Dzień dobry wszystkim

Czy tylko ja zauważyłem, że rzadko kto kiedy jeździ z prędkością poniżej lub równej ograniczeniu? Po coś chyba te ograniczenia istnieją. Raz jadąc zgodnie z ograniczeniem ciężarówka za mną zaczęła na mnie trąbić, bo kierowcy nie podobało się, że jadę przepisowo. Wiem, sam nie jestem święty, ale to już drobna przesada, jeśli jadę 100 km/h poza terenem zabudowanym i ktoś mnie wyprzedza jadąc na oko 10-20 km/h szybciej ode mnie. Chciałbym usłyszeć waszą opinię na ten temat. Czy u was też większość kierowców nie stosuje się do ograniczeń?