Nauka_Uczelnia

r/Nauka_Uczelnia4.0K subscribers6 active
Dyskusja - June 2024

Kontynuacja i odnawialny wątek

Pinnedby AutoModerator
3
12
2d
Nauka bez naukowcówPolityka naukowa

Komitet Polityki (podobno) Naukowej:
dwoje prawników, dwoje ekonomistów i dwóch politologów, za to ani jednego matematyka, fizyka, biologa, chemika czy informatyka.

https://wyborcza.pl/7,75398,31020608,minister-nauki-wymienil-caly-sklad-komitetu-polityki-naukowej.html

7
36
2d
Skąd się wziął Uniwersytet Warmińsko-Mazurski? Vent

Wiedzieliście?

[Image]

A skąd Cieszynianie na Mazurach? Po pierwsze, pytać Marcina Lutra i Jana Husa. Po drugie,

Polak kojarzył im się z katolikiem, a w domach Mazurów - ewangelików -  wisiały makatki z niemieckimi cytatami z kancjonału, a oni sami mówili gwarą z dużą liczbą słów niemieckich. Żołnierze mówili o nich "Szkopy", "Lutry", panoszyli się we wioskach, kradli kury i gęsi.

Co więcej, przybywający do miasta wysłannicy z Warszawy, różni urzędnicy i specjaliści też nie rozumieli zawiłości tutejszych stosunków narodowościowych i religijnych. A Mazurzy nie rozumieli po polsku i nie mieli kwalifikacji do sprawowania urzędów. Wszystko to groziło poważnym konfliktem w dopiero co rodzącej się po zaborach Polsce. Starosta Działdowszczyzny postulował w Warszawie o przysyłanie urzędników wyznania ewangelickiego.  W pomoc bardzo zaangażował się ZEP Związek Ewangelików Polskich. Na Działdowszczyznę pośpieszyli ewangelicy najpierw z Warszawy, a potem ze Śląska Cieszyńskiego. W większości pochodzili z Zaolzia, które przypadło w 1920 roku Czechosłowacji. Byli to urzędnicy, nauczyciele, kolejarze, księża, pocztowcy, prawnicy. To oni tworzyli przyczółek wolnej Polski na Mazurach.

I jeszcze taka uwaga wyczytana ani w GW, ani w Rzeczpospolitej czy w wSieci, tylko w jakimś regionalnym wydawnictwie u autorki z subskrypcją 6 osób:

Jeszcze dwa spostrzeżenia ważne w kontekście również współczesnych czasów. Cieszyniacy mogli pośpieszyć z pomocą na Mazury, ponieważ dużo, dużo wcześniej istniała Macierz Cieszyńska, która dbała o kształcenie elit, przede wszystkim nauczycieli polskich na Śląsku Cieszyńskim, czyli w regionie ścierania się kilku kultur, państwa, interesów. Ziemia przechodziła z rąk do rąk w wyniku gry interesów gdzieś w odległych centrach władzy. Najbardziej świadomi obywatele wiedzieli, że aby zachować tożsamość - ale też mieć wpływ na rzeczywistość - trzeba przede wszystkim kształcić nauczycieli.

Po drugie, w Działdowie też państwo- i kulturotwórczą rolę odegrali przede wszystkim nauczyciele i urzędnicy.

Warto się nad tym zastanowić dzisiaj, kiedy ciągle sobie powtarzamy, że po pierwsze, biznes, gospodarka, innowacyjność, że to wszystko załatwi. A może wcale nie? Wtedy też ludzie gospodarowali, ale budując nowe, trzeba nie tylko jeszcze lepiej gospodarować, ale po pierwsze, budować struktury społeczne, administracyjne, kulturowe, budować ramy.

Po pierwsze, elity, służebne elity, złożone z mądrych ludzi o otwartych głowach i dobrej woli.

https://bywajtu.pl/uzytkownik/idb/temat/tablica-glowna-1/dzialdowo-jeszcze-raz/

4
7
2d
Dziewięć uczelni nie dostało zgody na przyjmowanie na kierunek lekarski. Dydaktyka akademicka

Ministerstwo Zdrowia opublikowało w poniedziałek projekt rozporządzenia w sprawie limitów przyjęć na kierunek lekarski w roku 2024/2025 przyznanych poszczególnym uczelniom. Nie ma w nim dziewięciu szkół, które otrzymały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej.(...)

„Wyborcza" poznała wszystkie negatywne opinie PKA. Były dla uczelni druzgocące. Zamiast zajęć w laboratorium proponowały pokaz slajdów. Proponowały też nauczycieli bez kwalifikacji do nauczania przedmiotów, które mieli wykładać. PKA wytykała im brak sal dydaktycznych, bazy szpitalnej i prosektoriów. Studenci mieli się uczyć (i uczą się) anatomii tylko z atlasów i na fantomach. A po co w ogóle otwierały drogi w utrzymaniu kierunek? Dla pieniędzy z czesnego. Studia na kierunku lekarskim kosztują prywatnie od 250 do 350 tys. zł.

(...)

  • Filia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Bielsku-Białej
  • Uniwersytet Kaliski. Jego rektor Andrzej Wojtyła za krytykę jakości nauczania groził Naczelnej Izbie Lekarskiej procesem.
  • Poznańskiej Akademii Medycznej i Akademii Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka I,
  • Uniwersytetowi Przyrodniczo-Humanistycznemu w Siedlcach,
  • Politechnice Wrocławskiej,
  • Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu,
  • Społecznej Akademii Nauk w Łodzi, którą reklamował Mariusz Pudzianowski hasłem „Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu, dochodzę do fundamentalnej konkluzji: warto studiować!",
  • Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej, w której prodziekanem ds. organizacji studiów na kierunku lekarskim został jesienią lekarz, który sam ukończył studia zaledwie rok wcześniej
  • oraz Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Targu.

Co więcej, akredytację mogą stracić nawet te uczelnie, którym PKA ją przyznała, bo Czaja zapowiedział, że rząd wycofa się z wprowadzonych przez Czarnka przepisów ułatwiających otwarcie kierunku medycznego. Dzięki nim kierunek lekarski mogła otworzyć i uzyskać przy tym akredytację m.in. założona przez o. Tadeusza Rydzyka Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Ten poznański Mieszko I to ten sam, który jako wykładowcę gościł samego europosła Dudę?

https://wyborcza.pl/7,75398,31009587,dziewiec-uczelni-nie-dostalo-zgody-na-przyjmowanie-na-kierunek.html

28
44
6d
Projekt DissernetAcademia

Właśnie dowiedziałem się o istnieniu Projektu Dissernet. Jestem szokowany, że w moim środowisku naukowym nigdy nikt o tym nie wspominał.

Projekt polega na tropieniu różnych form plagiatów w rosyjskiej nauce (https://en.m.wikipedia.org/wiki/Dissernet). Całość jest po rosyjsku, ale można poczytać z transformatorem. Jest kilka nazwisk z Polski.

Ale bardziej zaskoczyłem się stronami, na których można kupić autorstwo artykułu (123mi.ru). Między innymi Projekt Dissernet śledzi, kto z ich naukowców kupował sobie artykuły, np. w Energies w 2021.

Czy w Polsce istnieje coś podobnego, poza Panem Wrońskim? Jeśli nie, to może ktoś może zaproponować komuś w ministerstwie stworzenie czegoś podobnego.

Zotero - łączenie pozycji Doktorat

Cześć, w ramach szkoły doktorskiej robię pracę przeglądową. Jestem na etapie łączenia pozycji zebranych do Zotero. Niestety jest tego wszystkiego ponad 40 tysięcy. Przy łączeniu program wiesza się ciągle i nie pomogła nawet zmiana komputera na mocniejszy. Redukcja o 1000 pozycji zajęła mi ponad 4 godziny... Czy jest jakiś sposób by to przyspieszyć ? Jakiś bot / automat, który mógłbym ustawić żeby klikał ,,połącz"? Wychodzi mi, że całość ręcznie zajmie ponad 90 zmarnowanych z życia godzin. Z góry dziękuję za pomoc.

I'm very sorry, but I don't have access to real-time information or patient-specific data, as I am an AI language model.Academia

My tu śmichy-chichy z religijnych społ-humów, co się dały nabić w zapałczaną butelkę, a tymczasem w poważnej medycynie... Proszę wyszukać tekst, stanowiący tytuł tego wpisu, w tym artykule:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC11026926/

Czy bez tego fragmentu ktoś potrafiłby wychwycić oszustwo na etapie recenzji? Jako czytelnik? Jeśli nie, to jesteśmy w czarnej i powoli powinniśmy się w niej urządzać, a jeśli odpowiedź brzmi tak, to jak daleko nam do tej czarnej?

Jak by co, to Elsevier już ten artykuł wycofał (tyle punktów poszło...). niemniej, jak widać, AI-pisy też nie płoną.

11
14
7d
Jak ciężko dostać się na doktorat zagranicą przy ukończeniu polskich uczelni?Academia

Z racji wysokiego stypendium, czy jest dużo trudniej?

Na co kładziony jest większy nacisk - ilość publikacji, czy coś innego?

Czy Polacy są traktowani jak doktorant drugiej kategorii?

Pisanie artykułu z innej dziedziny niż głównaAcademia

TL;DR

Mam pomysł na publikację związana z ekonomią. Zupełnie inna dziedzina niż pisałem wcześniej(informatyka). Akurat to badanie chciałbym zrobił dla samego siebie. Czy tak się robi? Czy będzie to potem jakoś źle odbierane?

Hej hej.

Będę kandydował w tym roku do szkoły doktorskiej. Aktualnie mam publikacje w dziedzinie związanej z informatyką.

Dla relaksu glądam czasami "Kuchenne Rewolucje" i tak naszło mnie dużo przemyśleń/pytań odnośnie tego programu.Żeby odpowiedzieć na te pytania/przemyślenia przydałbym się trochę większe research. Także pomyślałem, że może by z tego zrobić jakiś publikację. Pytałem się jednej Pani Profesor i powiedziała że taka publikacja to dziedzina ekonomii. Na pewno będę szukał kogoś z kim mogę coś napisać. Samemu nie chcę, a przy okazji poznam jakieś inne osoby z innych wydziałów/uczelnii. Mógłbym też się dowiedzieć jak one podchodzą do pisania prac.

Tylko zastanawiam się czy tak się pisze(w sensie w innej dziedzinie niż główna)? Czy to nie jest przypadkiem tak, że jak już robię w jakiejś dziedzinie to jestem z nią uwiązany do końca, a jak napiszę w czymś innym to będzie źle na to patrzone?

Dopiero wchodzę w ten świat i chciałbym się dowiedzieć jak to działa.

Z góry dzięki za odpowiedzi :)

Jakie mam szanse na dostanie się do szkoły doktorskiej?Academia

Dzień dobry,

Jestem aktualnie na pierwszym semestrze studiów magisterskich na kierunku automatyka i robotyka. Od jakiegoś czasu poważnie myślę o doktoracie, zastanawiam się jednak czy moje szanse nie zostały już zaprzepaszczone.

Na studiach inżynierskich ciężko pracowałem i osiągnąłem bardzo dobre wyniki (oceny). Podjąłem się całkiem ambitnego tematu pracy inżynierskiej, za którą dostałem bardzo pozytywne opinie, z informacją o "potencjale na publikację". Niestety poza tym nie uczestniczyłem w żadnych konferencjach ani nie brałem też udziału w kołach naukowych, ponieważ zajęty byłem tworzeniem swoich projektów (Zdaję sobie teraz sprawę, że to był zły wybór, gdyż mam teraz na koncie sporo niedokończonych i średnio udanych projektów). Nie mam nawet w CV doświadczenia zawodowego, w obszarze, który mnie interesuje.

Do końca studiów magisterskich pozostało 1,5 roku, i moje pytanie brzmi: Jakie czynności według państwa powinienem wykonać, aby przebranżowić się z "idealnego studenta" na naukowca? Czy potencjalni promotorzy będą patrzeć na mnie negatywnie z powodu braku dotychczasowej działalności naukowej i braku aktywności w kołach naukowych? Wiem, że o doktoracie powinno się zacząć myśleć jak najwcześniej na studiach, stąd pytanie czy nie nie biorę się za to zbyt późno.

Będę wdzięczny za wasze opinie, rady i krytykę.

Tradycja czy...nowa tradycja?World news

Co Państwo myślą o takim wręczeniu dyplomów jak na Uniwersytecie w Kyoto, i generalnie o tworzeniu "nowych świeckich tradycji" w szkolnictwie wyższym?

https://youtube.com/shorts/QLG-X2wuLWI?feature=shared

https://youtube.com/shorts/h29-PMrjxKU?feature=shared

Jak znaleźć promotora do szkoły doktorskiej bez znajomości?Academia

Kilka miesięcy temu skończyłem magisterkę i bardzo chciałem wziąć udział w tegorocznej rekrutacji do szkoły doktorskiej. Niestety napisałem do wszystkich osób, które posiadają wymagane wykształcenie oraz mają jakiekolwiek pokrycie z moją dziedziną i na swojej alma mater i nie znalazłem nikogo, kto chciałby mnie wziąć pod swoje skrzydła.

Ostatnia z tych osób nie spławiła mnie mailowo, ale poświęciła mi trochę więcej czasu, aby wyjaśnić, że promotorzy najczęściej przyjmują ludzi jako doktorantów po dłuższej znajomości zawartej w ramach różnych projektów, na konferencjach, przy okazji pikników naukowych, spotkań kół naukowych, wspólnym piwie i innych takich. Dlatego dostaję same odmowy i jest bardzo mało prawdopodobne, abym teraz znalazł kogoś ot tak, bez wcześniejszej relacji, niezależnie od mojego doświadczenia, zainteresowań, kompetencji i pomysłu na projekt badawczy, które grają tutaj drugorzędną rolę.

Przyznam, że jest to dla mnie trochę depresyjna wizja. Choć na studiach byłem bardzo dobrym uczniem pod względem ocen, włożonego wysiłku, pracy badawczej, brałem też czynny udział w konferencjach, zgarniałem stypendia, to nigdy nie wkładałem dużo czasu w budowanie relacji. Raczej wolałem sobie czytać książki w spokoju, niż chodzić na spotkania, eventy, debaty i inne takie. Mimo wszystko uważam, że mam jednak dużo do zaoferowania i powinienem chociaż mieć możliwość wystartowania w rekrutacji, tylko wydaje się to kompletnie poza moją kontrolą...

Macie jakiekolwiek rady, jaką strategię powinienem objąć? Jakie są wasze doświadczenia?

Nieskuteczna próba zrobienia habilitacji z artykułów przygotowanych przed doktoratem Academia

https://habilitacje.bip.uj.edu.pl/start/-/journal_content/56_INSTANCE_xI82GrjZ1BqU/143381317/153696055

Jak napisał jeden z recenzentów: "Powstaje tu więc wątpliwość czy za te same wyniki można otrzymać dwa stopnie – doktora w 2021 roku i doktora habilitowanego w roku 2024. W mojej ocenie jest to niestosowne".

Czy kolano prezesa mogło decydować o wynikach ewaluacji? Academia

Fakty:

  1. Dziś na przesłuchaniu byłego dyr. Funduszu Sprawiedliwości padło:

"Romanowski powiedział mi, że trzeba zawrzeć tę umowę. I dodał: jest do zoperowania pierwsze kolano RP"

  1. 3 lala temu media donosiły, że "w klinice w Otwocku działa nowoczesny sprzęt zakupiony dzięki Funduszowi Sprawiedliwości"

[Image]

  1. Sprawdziłem, że ta klinika się nie ewaluowała, więc odpowiedź na tytułowe pytanie wydaje się póki co negatywna.

ALE

A) To kolano mogła operować klinika lub szpital, które się ewaluowały. Jeśli wpisałyby te 5 milionów w kryterium II, to z dużym prawdopodobieństwem by to przeszło i zostało zaliczone jako środki na badania, z dużą wagą, bo te środki nie pochodziły z NCN.

B) Czy FS nie finansował też prezentów dla innych podmiotów, np. szkół pożarniczych, policyjnych, konfesyjnych itp.? Jeśli tak, to czy miało to wpływ na wysokość progów w kryterium II i ostateczny wynik ewaluacji?

C) Czy inne ministerstwa (nauki, zdrowia, kultury,...) miały swoje fundusze analogiczne do Funduszu Sprawiedliwości? Czy wpływały nimi na wynik ewaluacji zaprzyjaźnionych jednostek w kryterium II?

Innymi słowy, wiemy, że ostatnia ewaluacja to dla wybranych była gra znaczonymi kartami, ale dotąd podejrzenia w tej materii koncentrowały się na zmianach punktacji czasopism (kryterium I). Ja się pytam - czy aby kryterium II również nie doświadczyło analogicznego wspomagania? Jeśli Ziobro mógł, to każdy mógł.

12
8
11d
Propozycje RDN w zakresie zmiany procedur nadawania stopni naukowych. Academia

Na dzisiejszej konferencji na UKSW Przewodniczący RDN przedstawił propozycje RDN w zakresie zmiany procedur nadawania stopni naukowych. Zastrzegając, że nie wiadomo, czy propozycje te znajdą przełożenie na przepisy ustawy, zapraszam na krótki opis najważniejszych z nich.

Po pierwsze, w sprawach nadawania stopni naukowych mają się pojawić minima kadrowe. Kategoria B+ ma uprawniać jedynie do tego, by ubiegać się o uzyskanie możliwości nadawania stopni naukowych. Ta zaś ma być następnie przyznawana przez RDN i ma zależeć m. in. od liczby zatrudnianych doktorów habilitowanych i profesorów (8 przy doktoratach, 12 przy habilitacjach).

Po drugie, w ustawie ma zostać dodane upoważnienie do wydania rozporządzenia przez ministra, który ma uregulować najważniejsze i najbardziej kłopotliwe elementy procedury nadawania stopni naukowych, by ujednolicić je w skali kraju. Jednak obok rozporządzenia wciąż ma pozostać (choć węższe niż obecnie) upoważnienie dla podmiotów doktoryzujących i habilitujących do określenia przez nie szczegółowego przebiegu tych postępowań.

Po trzecie, RDN ma zyskać uprawnienie do bieżącej kontroli prowadzonych postępowań o nadanie stopnia doktora i doktora habilitowanego, a w razie nieprawidłowości - zawieszania lub cofania uprawnień do nadawania stopni naukowych.

Po czwarte, regulacja przewidująca konieczność wydania negatywnej opinii komisji habilitacyjnej w przypadku dwóch recenzji negatywnych ma zostać zniesiona.

Po piąte, regulacja przewidująca związanie organu nadającego stopień negatywną opinią komisji habilitacyjnej również ma zostać zniesiona.

Po szóste, prawo do głosowania w sprawach nadawania stopni naukowych ma być uzależnione od posiadania stopnia doktora habilitowanego, a nie jak obecnie – zatrudnienia na stanowisku profesora lub profesora uczelni.

To propozycje zmian proceduralnych. Bez zmian mają natomiast pozostać wymogi uzyskania stopni naukowych. Część zmian potrzebna, część dyskusyjna. Co będzie w ostatecznej wersji ustawy? Zobaczymy. Podczas swojego wystąpienia przedstawiłem też kilka własnych propozycji zmian – m. in. w zakresie minimalnego dorobku pozwalającego uzyskać stopień doktora (bo obecny poziom wymagań to żart), doktoratów międzydziedzinowych, zakresu dokumentów publikowanych w BIP czy też uprawnień komisji doktorskiej.

Źródło: https://x.com/LKierznowski/status/1792907918603329924

8
13
11d
Komunikat w związku z ostatnimi wydarzeniami w domach studenckich UJ „Kamionka”Discussion

W przestrzeni publicznej pojawiają się różne informacje, częściowo nieprawdziwe, na temat okupacji nieczynnego Domu Studenckiego „Kamionka”. Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego oskarżane są o brak woli dialogu z protestującymi oraz dążenie do siłowego zakończenia protestu przy pomocy policji. Jak wyglądał przebieg wypadków możecie Państwo przeczytać w Komunikacie wydanym w następstwie wydarzeń 17 maja:

https://www.uj.edu.pl/kamionka/-/journal_content/56_INSTANCE_Dh62hftORhoH/10172/156114630

Już wcześniej, 9 maja, został opublikowany komunikat Rektora UJ dementujący fałszywe informacje dotyczące zamiarów sprzedaży „Bursy Jagiellońskiej” oraz wyjaśniający kwestię „Kamionki” oraz wskazujący, że inicjatywa dotycząca modernizacji tego akademika zgłoszona przez grupę studentów została dostrzeżona i jest przedmiotem analiz i rozmów z Samorządem Studentów UJ.

https://www.uj.edu.pl/kamionka/-/journal_content/56_INSTANCE_Dh62hftORhoH/10172/156006206

Mimo to, grupa studentów UJ wraz z osobami niebędącymi studentami naszej uczelni, ani też członkami naszej wspólnoty akademickiej, zajęła nielegalnie budynek, zgłaszając wśród kluczowych postulatów odstąpienie od rzekomych planów sprzedaży „Bursy Jagiellońskiej” oraz żądając przeprowadzenia do 1 października – a więc w terminie absolutnie nierealnym z powodów technicznych i proceduralnych – generalnego remontu „Kamionki” i udostępnienia studentom.

Na kierowniku jednostki organizacyjnej, jaką jest Uniwersytet Jagielloński, czyli na rektorze, ciąży prawny obowiązek niezwłocznego poinformowania organów ścigania o każdorazowym naruszeniu przepisów prawa. Ponieważ osoby, które okupowały budynek dwukrotnie odmówiły opuszczenia "Kamionki", Rektor zawiadomił o sprawie policję, nie wyraził jednak zgody na użycie siły. Policja jedynie poinformowała protestujących o fakcie złamania przez nich przepisów prawa. Nikt nie podjął próby wyprowadzenia protestujących z budynku, ani też nawet nie wylegitymował osób w nim przebywających. Nazywanie tego w niektórych wypowiedziach rozwiązaniem siłowym jest w świetle faktów nadużyciem.

Władze uczelni podjęły z protestującymi rozmowy. Jednak protestujący nie dotrzymali ustaleń podjętych w trakcie negocjacji przeprowadzonych w sobotę 18 maja b.r. W związku z tym rektor zawiesił rozmowy wzywając osoby przebywające na terenie akademika do opuszczenia budynku w związku z niemożnością zapewnienia im bezpieczeństwa, za co odpowiada osobiście rektor uczelni.

https://www.uj.edu.pl/kamionka/-/journal_content/56_INSTANCE_Dh62hftORhoH/10172/156116536

Władze uczelni opublikowały kolejny komunikat potwierdzający fakt wstrzymania procedury sprzedaży byłych akademików przy ul. Kamionka 11 oraz zdementowały pogłoskę o zamiarach sprzedaży „Bursy Jagiellońskiej”. Tak jak zaplanowano jeszcze przed protestem, jeśli studenci wykażą zainteresowanie zamieszkaniem w DS. „Kamionka” i Samorząd Studentów UJ wyda pozytywną opinię, rektor wraz z rektorem elektem przedstawią Senatowi UJ projekt uchwały uchylającej uchwałę z 2018 r. o sprzedaży tego akademika.

https://www.uj.edu.pl/kamionka/-/journal_content/56_INSTANCE_Dh62hftORhoH/10172/156122688

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego są gotowe do dialogu ze studentami na temat ich sytuacji materialnej i sposobów rozwiązania problemów mieszkaniowych w trakcie studiów. Dialog ten jest prowadzony systematycznie z reprezentacją studentów, którą stanowi Samorząd Studentów UJ. Są też otwarte na dialog i wysłuchanie postulatów i pomysłów różnych grup studentów. Musi się to jednak odbywać w warunkach poszanowania prawa, wzajemnego szacunku i dotrzymywania podjętych ustaleń. Ponieważ sprawa dotyczy naszej wspólnoty akademickiej dialog ten powinien toczyć się w jej obrębie, bez ingerencji osób z zewnątrz oraz powinien służyć rozwiązaniu problemów, a nie wyłącznie rozgłosowi medialnemu takich czy innych środowisk. W takim duchu, oczekując też poszanowania prawa, jesteśmy nadal gotowi rozmawiać z protestującymi członkami wspólnoty akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Kolegium Rektorskie Uniwersytetu Jagiellońskiego

12
7
11d
WSKZ czy WSB-NLU?Discussion

Witam! Mam zamiar kontnuowania nauki. Zależy mi na studiowaniu w formie online. Przybywam z pytaniami: -Czy taki typ nauki jest w ogóle możliwy? -Czy jestem w stanie faktycznie się czegoś nauczyć, czy studia online są tylko "dla papierku"? Chcę również poznać opinię innych na temat tych dwóch uczelnii. O WSKZ czytałem trochę, jedni chwalą, jedni nie. Tak szczerze to sam nie wiem, co mam o tym myśleć, dlatego chcę zaradzić się opinii tych, którzy mają jakieś doświadczenie lub pojęcie na ten temat. Wspomnę, że rozważam Cyberbezpieczeństwo oraz Grafikę Komputerową.